MORTIS


Teraz Wam przedstawię jednego z moich lubianych OC'etków, chociaż nie głównych ^^ Postac wynikła z nadmiernego czytania creepypastów.



Imię i nazwisko: ----
Pseudonim : MORTIS
Data urodzin: -------
Wiek nieokreślony, przyjmuje się że około 20-stu
Płeć: mężczyzna
Status: Wolny
Orientacja: aseksualna
Typ: ---- chcesz sprawdzić?
Wzrost: Wydaje się wysoki... ale nie jest... około 170 cm
Waga: Toż to same kości! niespełna 30 kilogramów
Zawód: Morderca
Umiejętności: Posługiwanie się bronią białą oraz różnymi chemikaliami
Narodowość: prawdopodobnie japońska
Znaki rozpoznawcze: Zwęglona połowa twarzy, wybielona skóra zwłaszcza szyi, drugiej połowy twarzy, klatki piersiowej oraz rąk, nacięte usta, aby układały się w psycho uśmiech, oczy także przy kącikach nacięte, jest baaardzo chudy, i ma dużo blizn oraz czarne białka
Wystąpił w:---------
Kolor włosów: czarny
Kolor oczu: białe
Rodzina: ------
Historia: Na początku Mortis nie był Mortisem,. Był tylko biednym studentem w goglach. Jego życie wówczas składało się z kilku etapów: studia, nauka i praca. Chłopak nie miał za wiele czasu na sen i po krótkim czasie zaczął cierpieć na bezsenność. Potrafił nieprzespac 3 tygodnie z rzędu. Zmieniło się to w paranoję. Miał dość takiego życia i dostawał lekkiej schizofrenii. Pewnego dnia naprawdę zaczęło go to przerażać, gdy zobaczył w lustrze dziwne odbicie obok swojego. Był to tutejszy Mortis, chociaż on sam o tym nie wiedział. Jego innym hobby było czytanie creepypast. A szczególnie upodobał sobie Jeff'a the Killera. Zaczął trochę schizować po zobaczeniu tego odbicia. Och, działo się dużo... Rąbnęło mu na łeb i zachciał być taki jak Jeff. Wierzył że killer gdzieś istnieje i pomoże mu w tym. A stało się to po zakończeniu któregoś jego z roków na studiach, po północy. Jeff wprosił się do chłopaka baardzo się ciesząc ze spotkania z jego faanem, tak wiem lol. I spełnił jego życzenie. W dość brutalny sposób "przypadkiem" uszkadzając mu potylicę wrzucił do pieca wraz z wybielaczem. Emm... to było bardzo miłe. Budząc się w rozgrzanym piecu Mortisowi udało się jakoś wydostać. Potem trafił do szpitala z licznymi obrażeniami. Ucieszony Mortis powiedział:" Zawsze chciałem być jak on. Byc mordercą! I zabijać takie kupy gówna ! hahaha" Po czym gdy dosłownie ześwirował podciął sobie oczodoły i kąciki ust aby wyglądały jak psycho uśmiech. Cóż to chyba cała jego historia! Strzeż się, a Twoja śmierć może być następna.
Charakter: Uff... to taka trudna sprawa. Mortis ma bardzo prosty charakter. Ze spokojnego i pilnego studenta zamienił się w spragnioną krwi bestię. Jedyną rzecz jaką się zajmuje jest zabijanie. O charakterze zbytnio też nie powiem, gdyż Mortis nie pokazuje się publicznie, jedynie jego ofiary mogły go "blizej" poznać, więc opowiedzieć nie dam rady. Z tego co się da usłyszeć zabija powoli, boleśnie i okrutnie. Nie specjalizuje się w gwałtach... a raczej w powolnych głodówkach, trzymania w klatkach, wylaniem kwasu, wstrzykiwaniu różnych substancji... rozrywanie na części, wyrywanie narządów wewnętrznych bez znieczulenia czy po prostu bez "otwierania" ciała. Z nim się nie da dogadać, mówi mało i bezsensu. Jeżeli go spotkasz i wypowie :"Go to Sleep" To znaczy że więcej już się nie obudzisz...
Seiyuu: brak odpowiedniego -o-

Co ja osobiście sądzę o Mortisie? Hm. Jak mówiłam lubię go. Nie jest zbyt rozwiniętą postacią, ale na pewno z czasem coś jeszcze mu powymyślałam. Raczej jest też OC takich jakich nie trudno spotkać, bo tych killerów jest dużo, ale wole i tak mojego Mortisa xD Jest zajebisty ^_^

"Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać."
~GO TO SLEEP~

OC jest własnością Mortrose

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz